Wiktor Toczinow – rosyjski pisarz, który dobrze czuje się w klasycznej fantastyce, jak i horrorze. Skończył studia w 1989 r. w Leningradzkim Instytucie Lotnictwa. Po czym służył przez kilka lat w wojsku. Pracował później w kilku różnych profesjach aż do roku 2003, kiedy zdecydował, że zostanie zawodowym pisarzem. Toczinow ma na koncie wiele powieści i opowiadań. W sporej ich części sięga po swoje doświadczenia militarne. „Krzyż św. Jerzego” rozgrywa się w świecie totalitarnym, który – w jakimś stopniu – jest odwróceniem sytuacji z Folwarku zwierzęcego Orwella. Porządku strzegą tutaj zmodyfikowane zwierzęta. Kiedy bohater popada w konflikt z systemem rozpoczyna się polowanie, ale tym razem to człowiek jest zwierzyną łowną, a myśliwymi zwierzęta.
Widać w rosyjskiej fantastyce powrót do tematów politycznych. Ina Goldin w „Naszej krwi”, innym opowiadaniu rosyjskim z tegorocznego tomu antologii, przedstawia świat po upadku, który wpadł w objęcia totalitaryzmu. Z kolei Wiktor Toczinow w „Krzyżu św. Jerzego” nawiązuje bezpośrednio do sytuacji społecznej i politycznej współczesnej Rosji. Opowiadanie krytykuje, boleśnie i dosłownie, system polityczny kraju, staczający się w kierunku totalitaryzmu. Autor lży też konsumpcyjne społeczeństwo dające się ogłupiać sprzedajnym mediom. Dosłowność przysłania tutaj ponura, ale fascynująca wizja kraju sterowanego za pośrednictwem zmodyfikowanych genetycznie zwierząt. Choć i ten element opowiadania możemy odczytywać literalnie, jeśli założymy, że w ten sposób autor chciał zakodować coś, czego w putinowskiej Rosji nie można powiedzieć otwarcie.